Zespół FFU odwiedził niezłomny Charków

W ubiegłym tygodniu zespół fundacji odwiedził żelbetowy Charków, który od pierwszych dni wojny wytrwale opiera się atakom wroga. Celem wyjazdu zostało przekazanie pomocy humanitarnej od międzynarodowej fundacji Rescue Now na rzecz kreatywnych przestrzeni wsparcia psycho-emocjonalnego dla dzieci, Litokryl.
Te placówki zostały stworzone przez zespół fundacji dobroczynnej Rescue Now, która od początku pełnowymiarowej inwazji codziennie pomaga samotnym emerytom pod opieką, ewakuuje ludzi z terenów frontowych i wyzwolonych oraz opiekuje się dziećmi.

Zwłaszcza, w Litokryl odbywają się warsztaty twórcze, zajęcia arteterapeutyczne, wprowadzające do różnych zawodów, także psychoterapia grupowa i indywidualna, bajkoterapia. Dlatego nasz zespół przywiózł dużo kancelarii: kolorowy papier, karton, klej, nożyczki, farby, ołówki, zeszyty, flamastry, pastele olejne — wszystko potrzebne do lotu wyobraźni!

„Wspólnie z kierownikami i psychologami obserwujemy sposób zachowania dzieci podczas zajęć oraz jak to się zmienia z czasem. Stają się żywsze, zaczynają bardziej ufać. Ponieważ kiedy dzieci przychodzą do nas po raz pierwszy, wszystkiego się boją, były nawet w takim stanie, że trzęsły się ze wszystkiego…”, mówi Olesya Maltseva, kuratorka warsztatów w Litokryl.

„Obecnie mamy ponad 250 dzieci, a w ciągu miesiąca odwiedziło nas 720. Codziennie pracujemy i zawsze ktoś jest z nami. Bardzo rzadko zdarza się, że w ogóle nie ma dzieci. Wcześniej była mniejsza przestrzeń i po prostu nie mieliśmy czasu przyjąć wszystkich! Przecież od razu około 100 osób chętnych pisali do nas, że jakby ktoś nie przyszedł, to chcieliby żebyście ich zaprosili. Teraz są już dwa ośródka i ten proces został zoptymalizowany. Patrząc z szerszej perspektywy, chcemy otworzyć Litokryl w Kijowie. Poszukujemy również partnerów, którzy mogliby nas wesprzeć w przyszłości. To długoterminowy projekt, który będzie istniał nawet po zakończeniu wojny”, powiedziała Olga Kabanets, kuratorka projektu Litokryl.

Zespół FFU przywiózł także maskotki, które dzieci z Portugalii przekazały ukraińskim dzieciakom. Do każdego dołączono ręcznie rysowane pocztówki. Nasze kobiety przeczytały dołączony list, w którym portugalskie dzieci wyraziły swoje poparcie dla naszych maluchów. Dzieci były zachwycone takim wyrazem ciepła i troski!

„Tutaj zbierają się dzieci o zupełnie różnym doświadczeniu: niektóre nie wyjeżdżały i najbardziej aktywny okres wojny spędziły w schowku, mieszkając w metrze, niektóre niedawno powróciły z zagranicy i przystosowują się do zmian. Każdy ma inny poziom stresu i strachu. Rysują dziwne obrazki, odpowiadają na zwykłe pytania w taki sposób, że skórą przechodzą dreszcze. Zaczynają płakać bez wyraźnego powodu, ponieważ naprawdę chcą zwrócić na siebie uwagę. Jednocześnie pozostają otwarci i szczęśliwi, że mogą się spotkać razem. Te momenty adaptacji są bardzo ważne. Z przyjemnością przywieźliśmy ze sobą wszystko, co jest potrzebne do arteterapii i kreatywnych spotkań oraz wzięliśmy udział w jednym z nich”, podzieliła się swoimi wrażeniami Olga Glyuza, kuratorka-wolontariuszka Sztabu Humanitarnego Future for Ukraine.

Również nasze kobiety, Alyona i Olya, dołączyły się do ​​dzieci na mistrzowskiej klasie z robienia papużek z kartonu kolorowego. To prawdziwa magia, kiedy to samo zadanie, ale różne wizje dają zupełnie inne rezultaty! A dzieci radośnie się uśmiechają i cieszą się ze swoich kreatywnych wyników!