Jak minął kolejny tydzień dla naszych żołnierzy w Waszyngtonie? Była to mieszanka zabawnego śmiechu, spacerów po Nowym Jorku, odwiedzenia premiery filmu Antona Ptuszkina oraz ożywionego ruchu na Manhattanie. Pracowity tydzień w Waszyngtonie, jak zwykle, nie pozostawia mężczyznom czasu na smutek i lenistwo. Więcej informacji o tym, jak minął kolejny tydzień naszych obrońców na protetyce, czytajcie w naszym przeglądzie. Dla niektórych był to już ostatni tydzień w Stanach Zjednoczonych.
1.
Mężczyźni swój czas wolny od treningów poświęcają na wydarzenia kulturalne.
Żołnierzy wzięli odwiedzili pokaz filmu Antona Ptuszkina „My, nasi pupile i wojna” w Waszyngtonie.
2.
Wizyta do Ambasady Ukrainy w Stanach Zjednoczonych i spotkanie z sekretarzem wojskowym, generałem Borysem Krzemienieckim.
3.
W tym tygodniu mężczyźni mieli okazję ponownie poczuć adrenalinę i zapach prochu.
Wlad, Oleg i Andrij pojechali na zajęcia ze strzelania razem z amerykańskimi żołnierzami.
„To było niesamowite doświadczenie, bardzo dla nas ważne. Przecież dzięki niemu otrzymaliśmy nową porcję wiary w siebie i w siłę, by wygrywać nawet w najtrudniejszych warunkach”, podzielił się wrażeniami Andrij.
4.
Wieczorem odwiedzili koncert stand-up ukraińskiego komika Antona Tymoszenko i przekazali swoje rzeczy na aukcję, podczas której zbierano fundusze na potrzeby wojska.
5.
Pod koniec tygodnia nasi obrońcy udali się do Nowego Jorku.
Spacerowali po mieście, a także na zaproszenie Serhija Kyslytsya odwiedzili Stałe Przedstawicielstwo Ukrainy przy ONZ.
6.
Sobotni poranek był aktywny w nowojorskim Central Parku:
mężczyźni wzięli udział w szkoleniu charytatywnym, prowadzonym przez Sashko Chaika i Ola Right.
7.
Dla Pawła i Denisa program protetyczny i rehabilitacyjny już dobiegł końca.
Duży zespół ludzi wspierał ich i odprowadził na lotnisko.
8.
Andrij, Oleg i Wład aktywnie współpracują z rehabilitantami. Wkrótce nadejdzie czas ich powrotu do domu.
Kiedy program protetyki i rehabilitacji dla żołnierzy dobiega końca, zawsze jest to trudny czas. Przecież od pierwszych dopasowań protez do pewnych kroków, razem z naszymi obrońcami przechodzimy całą drogę. I niezmiernie się cieszymy, że możemy zaangażować się w tak wielkie zmiany w życiu naszych bohaterów! Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają nasz program protetyczny, a także patronowi fundacji Wadymowi Stolaru!